Od dłuższego już czasu na większości spotkań, wystąpień, konferencji poruszany jest temat wrażeń i doświadczeń klienta. Otwierają się coraz to nowsze placówki, sklepy, kliniki, przekonujące nas o tym, że każdy klient jest tak naprawdę klientem PREMIUM, który oczekuje już nie tylko sprawnej i bezproblemowej obsługi, ale przede wszystkim komfortu i poczucia luksusu.
Mamy Biedronkę Premium, Volkswagen Home, Idea HUB…. i wiele innych przykładów miejsc, gdzie klient ma się poczuć „bardziej wyjątkowo” niż do tej pory. W sklepach stacjonarnych i internetowych znikają tzw. działy dla „profesjonalistów”, mamy marki od znanych projektantów w sieciówkach, hotele stylizowane na te 5-gwiazdkowe, produkty „a la premium”. Klient nie musi mieć już firmy sprzątającej żeby zakupić ogromny, drogi przemysłowy odkurzacz. Teraz może mieć „wszystko co najlepsze”, poczuć się jak VIP, którym jeszcze tak niedawno nie był.
Czy jednak, nie jest to tylko naiwna chęć powrotu do tego, co kiedyś oznaczało słowo PREMIUM? Czy w dobie technologii smart i coraz większej automatyzacji, mamy szansę uchwycić klimat luksusu i przepychu z dawnych lat?
Latamy dzisiaj bezpieczniej, taniej i zdecydowanie szybciej. Patrząc jednak na wnętrza samolotów pasażerskich z dawnych lat bardzo chętnie cofnęłabym się w czasie…
Oczywiście każdy z nas może odpowiedzieć sobie na pytanie czy woli tak…..
Czy może jednak tak…
Add Comment